hej ♥
No to zapowiada się ciekawy wieczór . ♥
Muzyka , gadu i jakieś opowiadania .
Znowu wszystko wróciło . Wszystkie wspomnienia wróciły w jednej chwili .
Ktoś kiedyś powiedział żeby zapomnieć i żyć dalej ale ja po prostu nie potrafię
nie potrafię zapomnieć bo wspomnienia i zdjęcia to jedyne co mi zostało .
Babciu tak bardzo mi ciebie brakuje , tak bardzo tęsknię tak bardzo chciałabym
żebyś tu była .
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzając do łez, niż wspomnienia o tych złych?
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiąc kawałków przestaje być wspomnieniem? A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień? Jeśli tak, to myślisz, że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna?
Kiedy zamyka się oczy do snu, dusza zwija się w ciele jak kłębek, pozostawione samemu sobie ciało sprawdza, czy jeszcze istnieje. Wzbudza w sobie wspomnienia bo każdy wykonany kiedyś gest, każde doznanie zostało przez nie zapamiętane. Ciało ma pamięć absolutną, jego wspomnienia przepadają tylko wtedy, gdy ciało ginie.
No to zapowiada się ciekawy wieczór . ♥
Muzyka , gadu i jakieś opowiadania .
Znowu wszystko wróciło . Wszystkie wspomnienia wróciły w jednej chwili .
Ktoś kiedyś powiedział żeby zapomnieć i żyć dalej ale ja po prostu nie potrafię
nie potrafię zapomnieć bo wspomnienia i zdjęcia to jedyne co mi zostało .
Babciu tak bardzo mi ciebie brakuje , tak bardzo tęsknię tak bardzo chciałabym
żebyś tu była .
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzając do łez, niż wspomnienia o tych złych?
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiąc kawałków przestaje być wspomnieniem? A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień? Jeśli tak, to myślisz, że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna?
Kiedy zamyka się oczy do snu, dusza zwija się w ciele jak kłębek, pozostawione samemu sobie ciało sprawdza, czy jeszcze istnieje. Wzbudza w sobie wspomnienia bo każdy wykonany kiedyś gest, każde doznanie zostało przez nie zapamiętane. Ciało ma pamięć absolutną, jego wspomnienia przepadają tylko wtedy, gdy ciało ginie.
Wspomnienia wywołują ból. Najdotkliwszy zaś sprawiają najlepsze z nich.
Komentarze
Prześlij komentarz